piątek, 15 sierpnia 2014

Trip to Greece.Part I

Heej!
Jak się macie?Kilka godzin temu wróciłam od babci.Ten dzień spędziłam na feście w kościele i u babci na wsi.

Wreszcie zaczynam relację z Grecji.Idea na ten wyjazd już dawno kręciła się u mnie w głowie i rodzicom wciąż przypominałam,że chcę zwiedzić coś dalej niż Polskę.Po kilku miesięcach przypominania rodzice zgodzili się i wybór padł na Chorwację.Pojechaliśmy do agencji,zamówiliśmy wczasy i czekaliśmy na ten wyjazd.
Kilka tygodni przed wyjazdem okazało się,że wyjazd w terminie 28 czerwca-9 lipca została anulowana.Byłam zszokowana,jak i moi rodzice.Zaczęliśmy szukać innych wariantów,a nawet u rodziców pojawiała się myśl odmówić się od idei wyjazdu,jednak ja temu strasznie protestowałam.


Przeglądałam inne wyjazdy i powiedziałam "A może Grecja?".Rodzice zastanowili się i wybór padł na Grecję.
Następnego dnia rodzice kupili wyjazd i już zostało się tylko odliczać dni do Grecji.
Powiem szczerze,że oczekiwanie takiej przygody było trudne i męczące.


Dzień przed wyjazdem niecierpliwiłam się składać swoją walizkę(uwielbiam to robić),a noc spędziłam przy oglądaniu serialu.Wyjazd był o 3 nocy,dlatego nie było sensu spać.Ale o tym w następnej notce...

Pa!!!


4 komentarze:

  1. Czekam na post o Grecji, zazdro *__*
    Śliczne zdjęcia :)
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. też byłam w Grecji, czekam na kolejne posty :) masz fajnie, że spędzasz wakacje z rodzicami, ja już od dawna tego nie robię i niestety jedynym wyjściem są obozy :) ładnie wyglądasz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. czekam na następny post ;)
    ślicznie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń