środa, 13 sierpnia 2014

Don't exist..

Cześć!
Jak się macie?

Od kilku dni już nie jest gorąco,nie ma wielkich upałów i ja z tego powodu bardzo się cieszę,bo miesiąc trzydziestostopniowych upałów był naprawdę męczący,chociaż zimą na pewno będę marudziła,że chcę +30.
Ostatnie dni spędzam na shoppingach,ponieważ(niestety..) trzeba szykować się do sezonu jesiennego i do szkoły.Co do przyborów,to prawie wszystko kupiłam,chociaż nie tak dużo potrzebowałam.Im dalej,tym mniej kupuję i interesuję się swoimi przyborami.
Kolekcja jesienna mojej szafy po trochę zaczyna się uzupełniać,chociaż niedużo kupuję.

Jak wspominałam,niezadługo zacznie się relacja z Grecji.Mam nadzieję,że już w następnym tygodniu napiszę o tych niezwykłych przygodach tam,a może i wcześniej :)

Żegnam i zostawiam Was ze zdjęciami,gdy była u mnie Erika.








2 komentarze:

  1. U nas też już na razie nie ma upałów, ale zostały jeszcze ponad 2 tygodnie wakacji, więc mogłyby być :)
    Śliczne zdjęcia, szczególnie to ostatnie *__*
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń