niedziela, 31 sierpnia 2014

Goodbye summer !

Heej!
Jak się macie?Już jesteście przyszykowani do jutrzejszego dnia?

Niestety z żalem żegnam lato..Jak wspominałam w przeszłym poście,wszystko dobre się kiedyś skańcza.I proszę,już dziś ostatni wieczór lata..Jednak trzeba iść do przodu i żyję z tą nadzieją,że ten rok szkolny nie będzie mocno stresujący i przyniesie dużo wesołych chwil z moją klasą.Chociaż na pewno nauczyciele zaczną nam mówić,że już nie jesteśmy tacy mali i już musimy wziąć się za poważną naukę,bo za 2 lata matura,ale ja jednak nie czuję dorosłości.Czuję się dzieckiem,chociaż idę do 11 klasy ( II liceum wg szkoły polskiej).
Co do jutrzejszego dnia,to już umyłam się,nakręcam włosy i pójdę spać,bo jutro rano do szkoły.Cieszy mnie to,że wreszcie spotkam wszystkich przyjaciół,za którymi się stęskniłam.

Jak pożegnaliście lato?Jak nastrój przed jutrem?Chętnie poczytam.

Pa!!!
Powodzenia jutro !




piątek, 29 sierpnia 2014

This is the end

Heej!
Jak się macie?
Ehh,niestety już za 2 dni pójdziemy do szkoły..Wakacje żegnajcie..

Dzisiaj zamieszczam ostatnie zdjęcia z wakacji w Grecji.Te zdjęcia są z instagrama,ale też wspomnienia..
Podsumowując,wakacje były fajne.Przynajmniej należą do tych wakacji fajnie spędzonych.
Jasne,żałuję trochę,że coś nie zrobiłam,że byłam za dużo w domu,ale jednak nie było wszystko aż tak źle.
A jak u Was wakacje minęły?





Udanego weekendu!
Pa!!!






środa, 27 sierpnia 2014

Hungary

Heej!
Jak się macie?
Wczoraj nie udało mi się napisać posta,ale dzisiaj już piszę.

Następnego dnia wyjechaliśmy z naszego hotelu w Belgradzie i naszym celem było węgierskie miasto-Szeged.
Powiedzmy tak-to była najbardziej nieciekawa wycieczka.Przewodniczka ledwie rozmawiała po rosyjsku(nasza grupa była litewska,a oni mieli tylko po rosyjsku rozmawiającą przewodniczkę).Później podczas wycieczki zaczęła się ulewa,zmokłam na maksa.A na dodatek prawie całą drogę kapały na mnie krople z dachu autobusa.Ale nastrój polepszył się,kiedy zaczęliśmy oglądać filmy.











Mam nadzieję,Wam się spodobało.
Jutro ostatni wpis ze zdjęciami z instagrama.

Pa!!!










poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Bułgaria

Heej!
Jak się macie?No co,odliczamy dni?

Dzisiaj powracam z kolejną relacją.Dzisiaj już jesteśmy w drodze powrotnej,gdzie z rana jeszcze zdążyłam ostatni raz zobaczyć morze i już czekał nas odjazd.
Naszym przystankiem była Sofia,stolica Bułgarii.Tam zwiedzaliśmy zabytki oraz miasto.Następnie czekała nas droga do Serbii,do naszego hotelu.








Mam nadzieję Wam się fotorelacja się spodobała :)

Jutro chyba będzie ostatni wpis o tym,chociaż może jeszcze wstawię zdjęcia z instagramu.

Pa!!!









niedziela, 24 sierpnia 2014

Leptokaria,finally relax

Heej !
No cóż,ostatni tydzień wolności i wszystko,szkoła..Wykorzystujmy ostatnie chwile wolności.

U mnie za oknem pada deszcz,dlatego te zdjęcia na pewno wywołają ciepłe wspomnienia.
Jak wspominałam nas czekał trzydniowy relaks nad morzem.Ehh,ciepłe morze,słońce.To po prostu było super.


Dni niczym się nie różniły-śniadanie,plaża,siesta,plaża,spacerek,kawiarnia.
Niestety,dużo się nie opaliłam,ale i tak już nie była blada jak wampir.




W Grecji jest fajne to,że owoce wolno kupować prosto od rolnika.Właśnie od nich kupowaliśmy nektarynki,arbuzy.


Ostatni wiczór spędziliśmy w kawiarni,gdzie większość klientów oglądało mundial.
Było smutno stąd wyjeżdżać,jednak kiedyś, mam nadzieję,tam jeszcze pojechać.



Zostało się tylko kilka postów z relacji..
I już posty  będą o drodze powrotnej do domu.

Pa!!!







sobota, 23 sierpnia 2014

Meteory

Czeeść!
Jak się miewacie?

Dzisiaj kolejna relacja i kolejna porcja zdjęć.Wam się jeszcze nie znudziło?

Dzisiaj czekała wycieczka na Meteory.Meteory to kompleks 24 klasztorów,z nich dziewięć jeszcze działające.Ciekawostka jest taka,że te klasztory są zbudowane na pojedynczych skałach,a przemieszczają się wciągając linkami.Wysokość tyh skał jest niemała-około 500 m.Ale tam jest bardzo pięknie i warto zwiedzić to miejsce.










Chyba powstaje pytanie,dlaczego ja jestem z spódnicą w taki gorąco dzień? Właśnie tam jest reguła,że kobieta musi wejść do klasztoru w spódnicy.

Mieliśmy do zwiedzenia 3 klasztory.Zwiedziliśmy tylko 2,bo do jednego nam było za gorąco,żeby iść,a i w środku nic ciekawego nie było.A wejście kosztowało 3 euro,dlatego trochę bezsensu iść.





Następnie pojechaliśmy do pracowni ikon,gdzie nam pokazywali,jak oni robią ikony.Było dość ciekawie.A później była loteria-jeżeli coś kupić,to rzucasz bilet,a w autokarze wylosują nagrody.Ironia w tym,że wygrałam główna nagrodę-ikonę.A kilka sekund przed tym powiedziałam,że nie mam szczęścia w losowaniach..

Wieczorem wróciliśmy do hotelu i mogliśmy wreszcie odpocząć,bo już czekało nas trzydniowe wylęgiwanie się nad morze.

Jutro kolejna część..

Pa!!!














piątek, 22 sierpnia 2014

City of myths-Athens

Heej!
Jak się macie?

Powracam z kolejną relacją,a oczywiście o wycieczce do Aten.
Około 2h mieliśmy wstawać,żeby tam pojechać.O 3h był wyjazd.Wszyscy w autokarze spali,ja też.Przewodniczka poobiecała nas obudzić jak nadejdzie czas śniadania.Obudzili nas głośną grecką muzyką.
Około godziny 9 byliśmy już na miejscu i cel-Akropol.


Mi się poszczęśliwiło,bo wejście na Akropol miałam bezpłatny,a 12 euro w kieszeni zostało.




Teraz trochę doznacie szoku,bo gdy byliśmy na Akropolu,temperatura wynosiła +36 :D



Oto ja na tle Akropolu.
Akropol przyciąguje masę turystów,nawet tworzą się kolejki do wejścia,dlatego dobrze,że udaliśmy się tam z rana.


To chyba najlepsze zdjęcie z całej fotorelacji z Grecji.A jak Wy myślicie?
* ciekawostka-flaga,którą widzicie na zdjęciu,jest mieniana każdy dzień.



Następnie czekała nas wycieczka po całym starożytnym mieście.Z każdą minutą mój nastrój się pogarszał,bo tylko marzyłam wykąpać się w morzu.






Wreszcie po kilkogodzinowej wycieczce po mieście mieliśmy cza wolny,aż 2 godziny.To wyruszyliśmy do kawiarni,a później na polowanie upominków i przypraw.Chcielibyście zobaczyć post z upominkami?



Przyszliśmy pod Parlament i właśnie tam byliśmy,by pooglądać zmianę warty.Ta zmiana jest jak przedstawienie.



Chyba każdy zna powiedzonko "This is Sparta".Tak,ja właśnie byłam w Termopilach,gdzie odbywała się ta bitwa 300 Spartańczyków.


Uważa się,że tutaj,na niedużym pagórku są pogrzebani 300 spartańczyków.Czy to jest prawda,tego nikt nie wie..
Wieczorem wróciliśmy do swego hotelu,a my z tatem jeszcze poszliśmy się wykąpać :DD

Jutro kolejna część..

Pa!!!