poniedziałek, 27 stycznia 2014

Makijażowy filmik




Heej!!
Wpadam do Was na krótko.Jak widzicie u góry,nagrałam kolejny filmik z makijażem.
Mam nadzieję,że Wam się spodoba :)

Pa!!!


niedziela, 26 stycznia 2014

Born to rage

Heej!
Jak się macie?
Eh,jutro znowu do szkoły i znowu marznięcie..

Dzisiaj dość spokojnie spędziłam dzień.Z rana pooglądałam telewizję,a później pojechałam do centrum handlowego po prezent dla taty.Prezent kupiłam,ale także i sobie coś kupiłam-butki na obcasie.Mam nadzieję,że szybko je założę,bo są naprawdę fajne.
Właśnie zaraz pójdę montować filmik makijażowy.Czekajcie,bo szybko będzie :)

Pozostawiam Was ze zdjęciami,które były robione jeszcze przed Nowym Rokiem.Ehh,gdzie te +8..

Pa!!!










sobota, 25 stycznia 2014

So frozen

Heej!
Jak się macie?Nie marźniecie?U mnie już więcej niż tydzień temperatura za oknem waha się między -17 do -21.Taak,zimno..

Teraźniejszy okres w moim życiu jest dość spokojny,no może i trochę nerwowy.Właśnie już za tydzień skończy się pierwsze półrocze i zacznie się okres,którego strasznie nie chcę.Tematy,egzaminy itd..
Wmawiam sobie,że zdam,no bo jednak uczę się i jestem celującą,ale im bliżej nadchodzi ten okres,tym bardziej to mnie przeraża..
W życiu prywatnym też wszystko ok.Spędzam czas z przyjaciółmi,a to jest najlepsze.Nawet szkoła nie jest taka zła,bo wiem,że spędzę każdy dzień z jakimiś żartami.Dziwne,ale prawie każdy dzień się uśmiecham,co inni zauważyli,a jednak nic nie dzieję się nadzwyczajnego.Chyba nauczyłam się cieszyć się z drobnostek i żartować z niektórych osób w szkole ^ ^.
Ogólnie mówiąc-żyję,cieszę się,żartuję i uśmiecham się.I nie ważne,że coś się skończyło,co kiedyś było mi ważne.Życie mi na pewno przyniesie coś lepszego!!!

Z pozytywną nutką żegnam Was :)












środa, 22 stycznia 2014

A little party never killed nobody

Heeej!
Jak się macie?
Taak,już dość długo nie pisałam,ale jednak czasu mniej,a nauki więcej..A na dodatek właśnie za tydzień koniec pierwszego półrocza.
Jak tam u Was pogoda?U mnie baardzo zimno,około -20,jednak idę do szkoły,bo w domu jest mi nudno.

Dzisiaj właśnie chcę opowiedzieć o nocowaniu u Agi,który odbył się z soboty na niedzielę.Wstyd się przynać,ale to była pierwsza moja nocowanka u koleżanki,ale zawsze bywa pierwszy raz :)
Około 21 wszystkie się zebrałyśmy.Było nas 9 dziewczyn,także obiecywała się wesoła noc.
Od razu zjadłyśmy pyszne sushi(dałam im drugą szansę i tym razem były pyszne),następnie zaczęły się wygłupy i tańce.
Czy poszłyśmy spać?Około 4 już wszyscy byłyśmy baardzo senne,jednak ja spałam tylko 20 min.
W niedzielę z rana jeszcze pooglądałyśmy Carrie.Całkiem fajny film.
Ogólnie mówiąc,to była szalona noc i dzięki dziewczynom za te fajne chwile.


Pa!!!







piątek, 10 stycznia 2014

Is never the same

Heej!
Jak się macie?
Wreszcie weekend i wreszcie się wyśpię :)

Dzisiaj opowiem Wam o 30 grudnia,kiedy do mego mieszkania zawitały moje koleżanki.Jak wspominałam,27 grudnia one mnie pozdrowiły,a prezenty naprawdę oryginalne,a najbardziej to coś zakręconego(Dziewczyny,if you know what i mean ;DD)
Zostałyśmy same w domu.Od razu wszystko było spokojnie,ale później ;DDDD Wesoło było ;DDDD
Ogólnie mówiac,to naprawdę spędziłam fajnie czas i mam nadzieję,że takich wieczorów będzie jeszcze wiele,wiele.

Pa!!!












wtorek, 7 stycznia 2014

Christmas.Part 2

Heej!
Jak się macie?
No cóż,właśnie minął pierwszy dzień szkolny po feriach.I powiem Wam,że już jestem niezmiernie zmęczona...

Dzisiaj właśnie powracam ze siątecznym postem,czyli 25 grudnia.
Dzień był bardzo piękny,było słonecznie.Z rana nie pojechałam do kościoła,bo wybierałam się 26.Po 13 siedliśmy do stołu,znowu najadłam się jak prosię :DDD
Popołudniu pojechaliśmy do innych dziadków,tam też wymienianie prezentami,jedzenie,śpiewanie oraz rozmawianie.Typowe święta :)

Tego by było na tyle,a Was zostawiam ze zdjęciami :)

Żegnam!!!












poniedziałek, 6 stycznia 2014

Gifts

Heej!
Jak się miewacie?
Strasznie ubolewam nad tym,że jutro muszę wstawać o 6 godzinie i znowu iść do szkoły.RIP ferie..

Dzisiaj właśnie pokażę prezenty,które otrzymałam od Mikołaja,jednak świątecznych postów jeszcze mam i w najbliższym czasie je pokażę.
Co do prezentów,ze wszystkich jestem zadowolona i podarunki są w pełni wykorzystywane.
Zapraszam Was zobaczyć prezenty i chętnie poczytam,jakie Wy otrzymaliście prezenty?


Lakier do paznokci,kolczyki oraz aniołek

Zestaw do pielęgnacji ust z Mary Kay

Słodkości :)

Zegarek 

Pościel 


Spódnica oraz zakolanówki 

Mam nadzieję,że Wam się spodobało :)
Czekajcie na następne posty!

Pa!!!








sobota, 4 stycznia 2014

Christmas in our home

Heej!
Wiem,że po Świętach minęło już niemało czasu i już ogólnie tej atmosfery nie ma.Smuci mnie też to,że już chyba w poniedziałek nie będzie choinki w domu..
Jednak chcę Wam przedstawić relację ze Świąt.Zapraszam.

24 grudnia.Rano budzę się,żeby jechać na zakupy spożywcze na Wigilię.Następnie zbieram torby,aby jechać do babci.Spędzać Święta u dziadków już jest tradycją,chociaż chętnie bym chciała spędzić w domu,ale też w gronie rodzinnym.Jak zawsze 1000 toreb i torbeczek,jedziemy do babci.Najdziwniejsze to,że nie ma śniegu i świeci słońce.W Wigilię !? W 2012 był śnieg..Jednak cieszę się,że było słonecznie.


Gdy już przyjechałam,to babcia już w kuchni zajmowała się jedzonkiem.Z każdą godziną pojawiały się jakieś pyszności,które mnie kusiły coraz bardziej i bardziej.
Cały dzień czułam się senna,jednak starałam się pomóc przy stole.Nawet nie wiem dlaczego,ale w święta lubię pomagać przy jedzeniu itd..


No i wreszcie Wigilia.Modlitwa,jedzenie,śpiew kolęd,prezenty.Ach,uwielbiam Boże Narodzenie :)



Cieszę się także,że kupiłam od siebie jakieś prezenty dla rodziny.To miło widzieć reakcję,gdy otrzymują prezenty od osoby,od której nie oczekiwali :)


Po Wigilii,po raz pierwszy pojechałam na Pasterkę.Było dość fajnie.Trochę się bałam podzielić opłatkiem z księdzem ;DD



A jak Wy się macie?

Pa!!!









czwartek, 2 stycznia 2014

Jasełka

Heej!
Jak się macie?
No cóż,wszystkie święta już się skończyły,wreszcie mogę chwilkę odpocząć.Mam zaległe posty,dlatego zaczynam je Wam opowiadać.

Właśnie wracam do 20 grudnia,kiedy właśnie się odbyły Jasełka.Około półtorej miesiąca pracowaliśmy na próbach,czyli śpiewaliśmy.Jednak nie było chwilki,abym rzuciła to i bym nie występowała.Jasne,kilka tygodni do występu straciłam głos,jednak i tak nie poddałam się.
No i nadszedł ten dzień-20 grudnia.Nie wiem dlaczego,ale nie czułam wielkiego stresu,jak w przeszłym roku,chociaż miałam solowy występ z Kingą.Byłam podekscytowana,że wreszcie wystąpimy.
Występ minął dobrze.Było kilka niedosiągnięć,jednak było blisko ideału.Było fajnie usłyszeć słowa,że kogoś wzruszyliśmy.
Po jasełkach z przyjaciółmi zostaliśmy posiedzieć i porozmawiać,no i powygłupiać się ;)
Dzień minął naprawdę fajnie ^ ^

Więcej możecie poczytać tu --> TUTAJ

Pa!!!