czwartek, 31 października 2013

Happy Halloween!

Heej!
Jak spędzacie Halloween?
Właśnie nic specjalnego nie robiłam,ale postanowiłam upiększyć pokój,umalować się za jakiegoś potworka i porobić klimatyczne zdjęcia ;) Niestety z przyjaciółmi nie imprezuję,ale może w przyszłości,kto wie..
Co do hejtowania na temat tego niby święta-nie obchodzę go,po prostu już każdy rok  się przebieram za kogoś i robię zdjęcia.Nie widzę w tym nic złego ;)
Taak,świętem jest 1 i 2 listopada,kiedy właśnie odwiedzamy groby.Kiedy możemy zamyślić się nad życiem i widzieć wieczorem piękno zapalonych świec.
Jednak uważam,że jeżeli chce się zrobić w Halloween coś zakręconego-to pole do popisu,nikt nie może cię skrytykować ;)

Pa!!!












środa, 30 października 2013

Vilnius by night

Heej!
Jak się macie?
No cóż,jutro Halloween.Nie będę imprezowała ani nic podobnego,ale jak zawsze za kogoś się przebiorę,porobię zdjęcia i jeżeli się nie zalenię,to coś upieczę.
Niedawno wróciłam z fotosesji z nocnego Wilna(raczej wieczorowego).Te zdjęcia musiały być zrobione latem,jednak nie udało się.
Trochę drażniły spojrzenia ludzi na mnie,jakby widzą pierwszy raz fotosesję.

Nie będę nic więcej komentowała,mam nadzieję,że zdjęcia przemówią same za siebie.Zapraszam ;)

Buziaki !!!














wtorek, 29 października 2013

Like me,like you

Heej!
Jak się macie?
Moje ferie mijają baardzo monotonnie.Nawet powiedziałabym,że nudnie,jednak cieszę się,że wreszcie odpoczywam i śpię do 11 ;)

Dzisiaj właśnie chciałabym pokazać zdjęcia,jak żegnałam lato.Chociaż to było 2 miesiące temu,to właśnie teraz o tym przypomniałam.Ostatni dzień lata był bardzo ciepłym,bo chodziłam w szortach(co trochę jest dziwne).
Wieczór 31 sierpnia spędziłam na balkonie popijając dziecięcym szampanem i zajadając ciastem ;) Niby nic oryginalnego nie zrobiłam,ale wesoło spędziłam ten dzień ;)

Żegnam i buziaki!!!










poniedziałek, 28 października 2013

So relax?

Heej!
Wracam do żywych,ponieważ wreszcie mam ferie i mam spokój od szkoły na tydzień.
Przeszły tydzień był pełen różnych emocji,ale dominowały emocje radości.

W poniedziałek były 16 urodzinki mojej przyjaciółki Diany.Pozdrowiłyśmy ją w dość oryginalny sposób,ponieważ spóźniłyśmy się na lekcje litewskiego(pan był informowany o tym) i gdy Diana przyszła,my z balonami i prezentami weszłyśmy do klasy ;) No i jasne ona była bardzo wzruszona ;)


We wtorek był naprawdę głupi dzień,bo prawie na każdej lekcji był jakiś sprawdzian.Geografia-analiza mapy,litewski-sprawdzian,polski-rozprawka.Myślałam,że moja głowa się wybuchnie od takiego napięcia ;)

We czwartek byłam razem z Kingą na dyktandzie.Pisanie było dość trudne,później była wycieczka po Wilnie(boriing) i następnie ogłoszenie wyników.Niestety nic nie wygrałyśmy,ale fajnie spędziłam dzień z Kingą ;)


W piątek nie mogłam się doczekać dyskoteki.Było bardzo fajnie i bardzo wesoło.Tańczyłam jak nienormalna.Hihi,tańczyłam wolny taniec z pewnym chłopakiem ^-^


W sobotę było party z okazji urodzin u Diany,było też wesoło.Dużo śmiechu,rozmów ;)


No i w niedzielę byłam u babci,bo były jej urodziny ;)

No widzicie,jak aktywnie spędziłam dzień.
A jak tam u Was?





niedziela, 20 października 2013

Hold on

Heej!
Jest już niedziela,a ja tylko teraz piszę.
Jak tam u Was życie?
U mnie dość spokojnie,dni monotonnie mijają.Na szczęście,to ostatni tydzień przed feriami,dlatego mój blog będzie bardziej aktywny pod koniec tego tygodnia.
Robi się coraz zimniej,co mnie bardzo nie cieszy,ponieważ mi brakuje słońca i ciepłych dni.
Właśnie we środę wreszcie otrzymaliśmy zdjęcie klasowe,na którym(moim zdaniem) nieźle wyglądam,jednak mogłoby być i lepiej.

Pozdrowienia!!!


poniedziałek, 14 października 2013

As soon..

Heej!
Witam Was po długiej nieobecności,jednak rozumiecie,że nie mam chęci i czasu ;)
Jednak dzisiaj właśnie piszę,a najbardziej chcę pokazać stylizację robioną tydzień temu,kiedy była przepiękna pogoda.
A co się u mnie dzieje? A wszystko spokojnie.Nic ciekawego się nie dzieje.Lekcje mijają monotonnie.Dzisiaj właśnie byłam z dziewczynami na pogaduszkach przy kawie i herbacie,było bardzo fajnie.Mam nadzieję,że przynajmniej raz w miesiącu tak się wybierzemy na pogaduszki ;)

A co tam u Was?
Buziaki z Litwy !












poniedziałek, 7 października 2013

Sobotni dzień

Heej!
Jak się macie?Jak minął poniedziałek?
Mi minął dość spokojnie,nie licząc bólu brzucha, gardła,no i zatkanego nosu.Jednak dzisiaj nie o tym będę mówiła.

Sobota minęła(o dziwo) bardzo aktywnie.Obudziłam się dość rano,bo w piątek zasnęłam około 20,a o 9.30 byłam już na nogach.Następnie się ubrałam i wyruszyłam z rodzicami do niedawno odnowionego parku Bernardyńskiego.Pogoda była przepiękna,także szkoda by było siedzieć w domu.
Przy parku było mnóstwo samochodów,było trochę problemów z zaparkowaniem,jednak znalazło się miejsce i wyruszyliśmy na poznawanie nowego miejsca.
Park jest pięknie odnowiony,tam pochodziliśmy około godziny.Był tłum ludzi,no bo jasne-pogoda się polepszyła.Jest tam mały sad botaniczny,trochę fontan,dużo ławeczek do siedzenia,a nawet stoły dla grania szachów lub warcabów.
Po spacerze,miałam zamiar z mamą iść na wieżę telewizyjną(bo było bezchmurne niebo),jednak nie udało się,bo nie było miejsc do siedzenia(tam jest restauracja).
Wieczorem jeszcze była sesja,podróz do centrum handlowego,no i wszystko ;)

Zapraszam do głosowania na temat stronicy mego bloga na Facebooku ;)






















sobota, 5 października 2013

Dzień Nauczyciela

Heej!
Taak,jestem złą blogerką,ale podczas nauki nie mam ani czasu,ani chęci.Pod koniec dnia jestem wymęczona nauką,a zasypiam natychmiast.Jednak już wracam po tygodniu nauki ;)

Dzisiaj chcę poświęcić notkę o wczorajszym święcie,czyli Dniu Nauczyciela.Obchodzimy 5 października,a to sobota,dlatego święto przeniosło się dzień wcześniej-4 października.
Już od kilkanaście dni ćwiczyliśmy z chórem piosenkę na koncert poświęconym nauczycielom i  piosenka- Psalm Dla Ciebie.Śpiewałam w 2 głosie,czyli niskim.Wszystko było ok.
No i jest piątek.Wszystko jest ok,wszystko mam,aż się dowiadujemy,że w 1 głosie zamiast 4 jest jedna osoba,a w drugim 5(jak i było).Widać,że pojawia się napięcie i rozumiem,że mogę pomóc,czyli pośpiewać.Drugi głos wyciąguje-przynajmniej jest jakieś wyjście.No i próbujemy.Całkiem nieźle się udaje,wszystko wszystko ogarnęłam.Jednak 2 głos trochę traci się,dlatego pani postanawia,że będę śpiewała i za 1 głos,i za drugi.No tak dziwne,jednak przeżyję.Ale cieszę się,że spełniło się moje pragnienie-wreszcie zaśpiewałam w 1 głosie ;)


Na lekcjach uczyli nauczyciele.1 był litewski-pan daje karteczki i rozumiemy,że będziemy coś pisać.5 minut pouczyliśmy się,zamknęliśmy ćwiczeniówki i pan mówi,że pisać czterowersowe wiersze.My tak od razu-WTF? Jednak fajny wiersz otrzymał się u mnie,ale najlepszą końcówkę jaką napisałą była w wierszu Anżeliki.Na chemii nic ciekawego,rozmawialiśmy o różnych rzeczach.A na innych lekcjach nie byłam,bo szykowałam się do występu.


No i o 12 zaczął się koncert.Występowaliśmy gdzieś w końcu,ale dziwnie się czułam,bo niby stresu nie czułam,ale pewna siebie nie byłam.No i nasz czas.
Zaśpiewaliśmy dość nieźle,ale było dziwnie śpiewać trochę więcej niż inni.
No a po szkole pojechałam do domu,no i tak minął mój dzień.