czwartek, 11 lipca 2013

Take me far away..

Hej!
Jak  się macie?
Wreszcie powracam do świata blogerów i także zdrowych.Swoją nieobecność wyjaśnię tym,że w poniedziałek i wtorek byłam na wsi,a wczoraj przeżyłam grypę żołądkową.

Dwa dni u babci spędziłam nic nie robiąc,bo i zapału nie miałam,i nastroju też.Jednak skorzystałam ten czas czytając Quo Vadis.Jest to lektura obowiązkowa na lato,jednak jak to latem tęgo mi idzie z czytaniem.Także świetnie się bawiłam przy muzyce kanału 4FUN.TV.Szkoda,że idzie tylko u babci ;(
Co do choroby,to powiem jedno-myślałam,że nie wytrzymam.A jednak jak feniks z popiołu ,odrodziłam się.

Na dzisiaj to jest krótki post,a może na jutro wymyślę post na jakiś temat,a jeżeli mi pomożecie-będę bardzo wdzięczna!

Żegnam!!!





2 komentarze: