poniedziałek, 18 czerwca 2012

Just give me one thing

Hej!
Jak się macie?
Poniedziałek spędziłam całkiem,całkiem.Większość dnia spędziłam w domu.Chodziłam z rana do sklepu po różne rzeczy(mama wysłała).Później z mamą wypad do centrum handlowego.Nic nie kupiłam,oprócz plastrów depilacyjnych.Tak minął mój dzień.Powiem tak,że nastrój był bardzo zmienny.Jasne,pokłóciłam się z mamą z powodu ubrań itd..A Wy kłócicie się z mamą z powodu tego,że gdy mama coś proponuje,to ci nie pasuje,a gdy ty proponujesz,mamie nie pasuje?
Heh,teraz spędzam wieczór rozmawiając z przyjacielem przez skype.Hihi,bardzo fajnie mi się z nim obcuje.Zawsze mnie rozśmieszy.Artur jeżeli czytasz,to przesyłam ci powietrzny pocałunek ;***
Na kilka dni jadę do babci,także postów nie będzie przez kilka dni.

Kocham Was!
Pa,pa!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz